Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
00pacia00
AK-47Poster
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 6:55, 20 Maj 2010 Temat postu: Nie samym winem człowiek żyje. |
|
|
No właśnie.
Jakie trunki preferujecie? Ciekawe odkrycia? Miejscówki do obalania tych rarytasów. A może są wśród Nas jacyś abstynenci? xD
Dyskusja została rozpoczęta.
PS Tak, wiem Misa. Wyprzedziłam Cię.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Misza II Werskyr
AK-47Poster
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gotenhafen
|
Wysłany: Czw 20:38, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Monopolowo-Ogrodniczy pod kościołem Redemptorystów - szczyt przedsiębiorczości - jak nie sprzedadzą ziemniaków czy innych bulw, bach, robią, pędzą wręcz, bimber.
Obołoń Magnat. Rachmaninow. Wódka w saszetkach na Dzikich Polach. Kozackie za 1,70. Balsam Kresowy. Sobieski. Sarmackie mocne. Jan Chodkiewicz.
Raczej mało i monotematycznie (Jedynie Jack Daniel's się wybija).
Są, niecne żydowiny
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Wielki Różowy Admin
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd nie widać
|
Wysłany: Czw 23:10, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli bronx to plaża sępoleńska tudzież inne zakątki Sępólna dzięki któym można złapać mandacik za spożytkowanie na łonie natury ^^
Jeśli Jacuś to w zaciszu domowego ognicha ^^
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
oluta
Ociekający Zajebistością
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Imperium
|
Wysłany: Śro 14:11, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
dowciap^^ dzięki kuzynowi z GDAŃSKA polubiłam Jacka:)
puki się nie spaliła, to stodoła na polu taka jedna fajniusia^^
Ale chyba jednak bardziej niż wogle (do do Szmaty:*) bronx najlepiej smakuje tylko w 2 miejscach. W pociągu i z Rodziną
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Glicha
Pocisnął kilka postów :)
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie twój zasrany interes ;p
|
Wysłany: Czw 14:34, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Co do trunków, wszystko co wpadnie w młode ręce ;p
i gdzie ? gdzie ? gdzie ?..ha ! pod klatką a gdzie xD i wtedy przed dzielnicowym sruuu..!! w krzaki !
tak uroki ekstremalnego picia alkoholu xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
00pacia00
AK-47Poster
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:57, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Glicha, z autopsji wiemy, że najlepiej pije się na głównym moście w Charzy, c'nie? ^^
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Glicha
Pocisnął kilka postów :)
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie twój zasrany interes ;p
|
Wysłany: Czw 22:01, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
hah xD tam nie dało się zwiać przed dzielnicowymi , jedynie do wody, ale wtedy była już zimna,ale z naszym szczęściem i tak się dobrze skończyło xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
00pacia00
AK-47Poster
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:08, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Oj nabiegałabym się trochę po tych sądach. ^^
- Ile Pan ma lat?
- 15.
- Ile??!!!!!!!
Za to genialnie było, ach!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
00pacia00
AK-47Poster
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:10, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No co Ty piszesz. Mogliśmy wskoczyć do wody. Wypłynęlibyśmy gdzieś w pobliżu Funki! A potem poskarżyli się, że policja bez powodu nas napastowała i sądami się odgrażała. Po czym przypadkiem wepchnęła nas do wody. Od tak, taki kaprys mieli.(%)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Glicha
Pocisnął kilka postów :)
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie twój zasrany interes ;p
|
Wysłany: Czw 22:14, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Hm.. wiesz.. wątpię, żeby to łyknęli, bo Funka ma granicę nad Charzykowy, więc nie da rady. Tam są krokodyle itp. nie ma bata, żebyśmy dali rade. Chyba, że byłby osa. (poszedłby jako wykałaczka) a my sruu..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
00pacia00
AK-47Poster
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:33, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
xD
No to żeś pocisnął Bejbe
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
00pacia00
AK-47Poster
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:35, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zawsze musi być jakiś plan awaryjny.
A krokodyle występują w Jeziorze Niedźwiedzim(Chojniczki).
W Jeziorze Charzykowskim jak już to butelki et cetera, imitujące gada.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
00pacia00
AK-47Poster
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:35, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kolejny awans, oh yeah! xD
Yeah bunny! ^^
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Balin
Ociekający Zajebistością
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sępólno Krajeńskie
|
Wysłany: Czw 23:40, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jak już mowa o Charzykowy, to i ja opowiem swą przygodę z alko. Rok temu (kończąc II LO) byliśmy na biwaku w pensjonacie Charzykowskim, tuż przy jeziorze, w pobliżu plaży, taki niebieski on bodajże był. No i z kumplem jak to na ludzi bardzo obeznanych z kulturą przystało poszliśmy do sklepu, po czym zakupiliśmy 6 butelek świeżutkiego Żywca chyba na dzieńdobry. Żeby było taniej, to zakupiliśmy bez butelek, czyli rzeczywiście było taniej. Zakupiliśmy w niejakim "samoobsługowym", o ile dobrze pamiętam na jakimś skrzyżowaniu się on mieści. Po wyjściu ze sklepu zeszliśmy drogą ku jezioru, po czym skrzętnie w krzaczkach wypiliśmy po 3 piwka. Nasza bujna wyobraźnia wyzwoliła się więc tak samo wyzwoliliśmy butelki z naszych dłoni, które pod wpływem naszej siły poszybowały w powietrze i gdzieś obok świstu wiatru usłyszeliśmy soczyste rozbicie się butelek o jakiś kawał twardego czegoś, pewnie chodnika, nie wiem. Czmychnęliśmy chyłkiem ku pensjonatowi i poszliśmy zasiąść wygodnie na balkonie, aby w oparach cuchnącego piwska z naszych ust porozmawiać na tematy nie pamiętam jakie, wiem tylko, że dla osłodzenia klimatu włączyłem Vadera - God Is Dead, na co kolega odpowiedział zadumaniem i krótkim stwierdzeniem: "zajebisty kawałek", trzeba tu zaznaczyć, że jest on dzieckiem Hip-Hopu oraz Terminala.
Po krótkiej drzemce uciętej na balkonie, tuż przed godziną 21.00 poszliśmy do sąsiedniego pokoju, gdzie ku naszemu szczeremu zadowoleniu a zarazem zdziwieniu, 4 kumpli i dziewczyny popijali sobie w najlepsze vódeczkę, a dokładnie Sobieskiego z kartonów po zacnym napoju Fresh..
No to my w danej chwili patrzymy, a tu nagle wbija do pokoju wychowawczyni z tekstem: "ale tu śmierdzi gorzałą, jeżeli za 30 min nie znikną wszystkie puszki i butelki po jakimkolwiek alkoholu, przedzwonię na MILICJĘ" (taki mały PRL-owski nawyk językowy z Pani P. strony). Oczywiście razem z kolegą znaleźliśmy jak się to mówi, w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie, więc i nam się dostało, choć tak na prawdę prócz 3 piwek, które kilka dobrych tarcz zegara wcześniej skrzętnie skonsumowaliśmy, nic więcej nie spożyliśmy. Po chwili, jaka nastała po odejściu Pani P., koleżanka imieniem Klaudia wybiegła z torebką z pokoju, po czym chyłkiem wbiegła z nią do naszego, w jednej chwili rzucając tę torbę do naszej szafki. Oczywiście nic nie podejrzewający mój kolega w raz ze mną weszliśmy do pokoju i ku naszemu najszczerszemu zdziwieniu zauważyliśmy, że koleżanka Klaudia chowa się na naszym balkonie. Nie minęła minuta naszego śmiechu, gdy weszła Pani P. kierując stopy prosto w stronę szafy, w której leżała ów torebka. Wyjęła ją, a z niej kartonik po soku Freshu, a aktualnie wypełniony smacznym płynem, gorzałą przez Panią P. nazwany. Ów Pani P. otworzyła kartonik po czym powąchała zawartość (do dziś jesteśmy pewni, że miała nadzieję poczuć zapach czerwcowych "zachodów słońca"???), ale niestety miast tego, wyczuła coś zupełnie innego. Ruchem wystraszonej mrówki wylała ów zawartość do zlewu, po czym pobiegła na balkon i ku swojemu szyderczemu zadowoleniu ujrzała Klaudię, której niestety w późniejszym epizodzie konkretnie się dostało (i nie tylko od Pani P.). Jeżeli chodzi o nas, to zmuszeni byliśmy pod groźbą wezwania władz, opróżnić nasze wszystkie plecaki i torby w celu pokazania, że MY alkoholu nie przewozimy ani tym bardziej nie pijemy. I tak właśnie zakończył się nasz Charzykowski epizodzik alkoholowy...Szkoda tylko, że nie ma już III B.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Balin dnia Czw 23:41, 27 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Wielki Różowy Admin
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd nie widać
|
Wysłany: Pią 7:24, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Baaalin co ty bujasz ty nie możesz mieć przygód alkoholowych, żeby takowe mieć trzeba ów alkohol spożywać xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|